Prawdopodobnie pierwszy użyty pojemnik na kesza, nie licząc wiadra czy puszki po konserwie to metalowy pojemnik po amunicji. W ciągu dwóch dziesięcioleci mnogość różnych maskowań urosła do liczby pokaźnych rozmiarów pomysłów. Maskowania coraz bardziej wpasowują się w otoczenie.
Kesz umieszczony przy ujściu rzeki prawdopodobnie będzie miał maskowanie ptaka. Miejska ławka w parku przygarnie mikrusa magnetyka z atrapą gumy do żucia.
Pomysłowość autorów nie zna granic. Istnieje mnóstwo maskowań od humorystycznych w postaci małego krasnala w lesie do przebiegłych , np. atrapy monitoringu – kamery przyczepionej magnesem do ściany budynku.
Ewolucji podlegały nie tylko maskowania ale też zmysły poszukiwaczy. Ten kawałek kory wygląda trochę nie od tego drzewa, albo tamta skała trochę różni się struktur od pozostałej części.
Najciekawsze pojemniki to takie, których wcześniej nie spotkałeś i prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczysz. Miej oczy, uszy i inne zmysły otwarte podczas keszowania. Jeśli odnalezienie pojemnika trochę Cię przerasta pamiętaj, że autorzy czasem podają dodatkową wskazówkę. Pomocna może być też lektura logów poprzednich znalazców czy opublikowane zdjęcia, z których możesz rozpoznać np. tło.
Jakie maskowanie Ciebie zaskoczyło?