Z dziennika przygod mieszczanskiego keszera :)

Plan był przedni – założyć w poniedziałek z samego rana nowego kesza. Opis przygotowany, miejsce bliziutko pracy. Wpadłem do biura po 7, żeby przygotować skrzynkę. Mój ulubiony typ – niewielka probówka oklejona czarną taśmą z przyczepionym magnesem. Miejsce w centrum miasta, więc nie powinno być problemu ze znalezieniem czegoś metalowego. Poszedłem, pokręciłem się. Rynna plastykowa, […]

Lomza, czyli jak, zapowiadajacy sie na nieciekawy, weekend zamienic w zloto

Paul Theroux napisał kiedyś, że turyści nie wiedzą gdzie byli, a podróżnicy nie wiedzą dokąd jadą. Do tej błyskotliwej myśli dodałbym jedną, może już nie tak błyskotliwą 🙂 Ludzie spoza kręgu poszukiwaczy ukrytych skrzynek widzą zazwyczaj te miejsca, które zobaczyć wypada, pasjonaci geocachingu natomiast docierają również do tych, o których istnieniu wie prawie nikt. Takich […]