Postanowiłem, że przynajmniej jedna skrytka dziennie będzie padać moim łupem.
Zacząłem w sobotę, dziś dzień nr 4 i już wybrałem skrytkę, którą podejmę wracając z pracy do domu.
Sprawa jest o tyle trudna, że mapę Warszawy mam poważnie wyczyszczoną. Mieszkańcy Warszawy, zakładajcie skrzynki! 🙂
Kto wchodzi w zabawę?