W poniedziałek rozpoczyna się tydzień Travel Bugów, Geocoinów i innych przedmiotów, które możemy znaleźć w skrzynkach po to, aby je przemieszczać do innych skrzynek i śledzić. Podczas tego tygodnia Groundspeak będzie udzielał rabatów na zakup travel bugów. Warto obserwować ich bloga.
W przeciwieństwie do skrzynek, które zakładane są po to, aby pozostawały na swoim miejscu Travel Bugi stworzone są do podróżowania. Każdy z nich ma swój cel i właściciela. Nie wszyscy mamy możliwość podróżowania. Travel Bug często jest świetnym sposobem na wysłanie wirtualnej części siebie dookoła świata lub w konkretne miejsce na świecie.
Z tego typu przedmiotami wiąże się na pewno mnóstwo historii.
Ja znalazłem podczas wycieczki do Wrocławia travela buga, który zaczął swoją podróż w Warszawie. Przejechał przez Niemcy, Rosję do Japonii. Stamtąd do Nowej Zelandii, Australii i USA. Z USA został zabrany do Wielkiej Brytanii skąd przyjechał do Wrocławia. Miałem okazję zrealizować jego cel podróży dookoła świata i wziąłem go z powrotem do Warszawy.
Ja miałem na początku dużo oporów, nie wiedziałem co, z czym i jak. Teraz wiem i jest to nowa, fajna część geocachingu. Mogę zdradzić, że wspieram raczej tylko te travel bugi, które mają jasno określony cel np. podróżować do wszystkich krajów na literę „N” albo żeby spotkać jak najwięcej żyraf.