Skrytki geocache można znaleźć w różnych miejscach. Zarówno w środku miasta, jak i w środku pola znacznie oddalonego od cywilizacji. Skrytki czysto miejskie, ze względu na bardziej ograniczone możliwości ukrycia, zazwyczaj charakteryzują się mniejszą wielkością.
Czy oznacza to jednak, że małe probóweczki, jajka – niespodzianki i pudełka po filmach fotograficznych są również dobrym materiałem na pojemnik poza terenami miejskimi? Oczywiście, że tak, ale w sytuacji gdy teren pozwala na umieszczenie większego pojemnika warto zawsze taką opcję rozważyć.
Zastanówmy się nad walorami geocachingu. Z premedytacją pomijam geo-głowy, które myślą już kodami GC. Weźmy raczej pod uwagę tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z geocachingiem lub uznają go za czystą rozrywkę, dorywczą rekreację i aktywność rodzinną.
Poznawanie nowych miejsc? Z pewnością, chociaż ciężko na dłuższą metę zainteresować dzieci samymi tylko miejscami.
Motywacja do wyjścia z domu? Jasne.
Poznawanie ciekawych, alternatywnych do znanych z przewodników, historii? Owszem.
Ale ile można obmacywać parapety, znaki drogowe i spoglądać długimi minutami na gałęzie drzew w poszukiwaniu zawieszonych na nich mikropojemników?
Doświadczenie pokazuje, że można, jednakże przy niewielkim nakładzie pracy łatwo poszukiwania umilić i urozmaicić.
Wyobraźmy sobie sytuację – namawiamy siebie i rodzinę na wyjście i poszukiwania magicznych skrytek. Jaki będzie zawód dzieci, a także nasz, kiedy długi marsz przez łąki i lasy zaowocuje znalezieniem jakiegoś małego plastikowego pojemniczka z kawałkiem kartki w środku? Czy następnym razem uda się namówić pozostałych członków rodziny? Na pewno będzie trudniej 🙂
Czy nie mielibyśmy poczucia ciekawszej przygody, gdyby na końcu wycieczki czekał na nas sporej wielkości pojemnik z kolorowymi fantami w środku? No raczej tak.
Większy pojemnik to:
– większa liczba znalezień, bo większa to igła w mniejszym stogu siana,
– łatwiejsze „pozyskanie” rodzin do zabawy,
– możliwość wrzucenia większej ilości większych fantów na wymianę,
– sposobność do umieszczenia o wiele ciekawszego w formie i wielkości dziennika wpisów (czyli rzadziej wymienianego!),
– potencjalny letterbox (patrz: czwarty typ skrytek),
– większe zaskoczenie zawartością i zwiększona motywacja do dalszych poszukiwań dla początkujących poszukiwaczy.
Podsumowując, podczas zakładania skrytek warto wziąć nie tylko pod uwagę to, co chcemy dzięki skrytce pokazać, ale również w jaki sposób wyglądać będzie końcowy pojemnik. Wysiłek włożony w stworzenie ciekawszego pojemnika zwróci się w postaci komentarzy i punktów „ulubionych” przyznawanych przez znajdujących go użytkowników, którzy na pewno to docenią.
Do dzieła! 🙂